Radny Marek Dral – Czuję się okłamany przez Burmistrza Zycha, który na sesji w odpowiedzi na moje pytanie mówił, że wysypisko zostało sprzątnięte, a w rzeczywistości nadal pełne jest odpadów.
Kilkanaście dni temu mieszkańców gminy Wleń zbulwersowała informacja o funkcjonującym w pobliżu Radomic dzikim składowisku odpadów. Pisał o tym w poście do redakcji Wleninfo jeden z czytelników portalu.
Kamieniołom służy okolicznym jako darmowe wysypisko śmierci. Bardzo proszę o tym napisać, to dla środowiska i gminy Wleń istotna sprawa.
O problemie poinformowaliśmy Urząd Miasta Gminy we Wleniu. W odpowiedzi na stronie UMiG zamieszczono informację, z której wynika, że sprawą zajęła się straż miejska, która podjęła odpowiednie czynności, na skutek których znaleziono w odpadach dokumenty zawierające dane osobowe i adresowe potencjalnych sprawców.
Sprawa wydawała się rozwiązana, niestety jak to bywa w gminie Wleń tylko medialnie.
Na ostatniej sesji Rady Miasta do problemu wrócił radny Marek Dral, pytając burmistrza o to, czy wysypisko zostało posprzątane?
Artur Zych zapewniał, że śmieci zostało uprzątnięte przez pracowników gminy, tłumaczył się również, dlaczego do tej pory nie ustalono sprawcy.
Po wizji lokalnej na miejscu jak mówi radny Marek Dral, burmistrz Artur Zych delikatnie pisząc, nieco mija się z prawdą, ponieważ sterty odpadów nadal zalegają w kamieniołomie i na jego zboczach.
Radny Marek Dral – Czuję się okłamany przez Burmistrza Zycha, który na sesji w odpowiedzi na moje pytanie mówił, że wysypisko zostało sprzątnięte, a w rzeczywistości jak widać na zdjęciach wykonanych kilka godzin po sesji Rady Miasta, nadal pełne jest odpadów.
Zdjęcia radny Marek Dral. Śmieci na zdjęciu czarno białym przedstawiają zalegające na drodze i w jej pobliżu zostały uprzątnięte. Zdjęcia kolorowe zostały wykonane kilka godzin po sesji Rady Miasta na której burmistrz Artur Zych zapewniał, iż odpady zostały posprzątane przez pracowników gminy.







Andrzej Jaśkiewicz
Burmistrz burmistrzem a debilizm debilizmem. Kto robi taki syf.
Myślę że większość wysypisk jest na terenach leśnych-może las też by poniósł koszty uprzatniecia odpadów razem z gmina! A strażnik miejski nie musi pisać mandatu za 50 zł tylko skierować sprawę do sądu-tam są inne kryteria!
Strażnik miejski nie może nawet wypisać mandatu. 😉
do bb człowieku ostrzygłeś śie wysoko i grasz cwaniaka a mózg twój słabo pracuje i to sątrego efekty
Burmistrz dal przyklad w Marczowie gospodarz wywozil smieci do lasu zostal zlapany poczym straznik ukaral go mandatem w wysokosci az 50 zl a firma ktora sprzatala te smieci poniosla koszt w wysokosci okolo 6000 zl
Panie radny Dral, proszę zebrać grupę radnych, i w czynie społecznym posprzątać to miejsce. Dacie przykład Burmistrzowi na zaangażowanie proekologiczne, a nie tylko publicznie fochy wygłaszacie.
To nie komuna. Są od tego odpowiednie służby.
Chyba archeologiczne służby. Śmieci z kilkudziesięciu lat to Burmistrz ma sprzątać, bo pan radny zauważył. Bardzo logiczne.
Nie k***a, lepiej żeby leżały drugie piździesiąt lat.
To napewno nie komuna – kiedyś czyn społeczny był obowiązkowy-teraz świat można sprzątać dobrowolnie-Pan nie musi! Sprzątanie świata przez dzieci jest obowiązkowe. A przecież dorośli wywodzą śmieci do lasu czy dzieci-jak Pan myśli?
Dziękuję Abebe, że Pan przyznał mi rację- NIE muszę. Od tego są odpowiednie śłużby – tak do sprzątania, jak i do łapania, żeby potem obciążyć kosztami sprzątania winnych.
Po to płacę horrendalne podatki.
Akcent jest tu źle położony, bo przecież nie chodzi o to, żeby burmistrz sprzątał po każdym śmieci, tylko żeby bezmyślni ludzie nie urządzali sobie dzikich wysypisk i nie niszczyli naszej pięknej przyrody!
Akcent jest położony dokładnie tam gdzie powinien być.
1. Burmistrz miał czas zająć się tą sprawą.
2. Burmistrz zapewnił, że się ZAJĄŁ tą sprawą.
3. Burmistrz SPIEPRZYŁ sprawę, kłamiąc w żywe oczy, jak wynika z artykułu wyżej.
Ty masz z kolei na myśli prewencję. Od tego mamy nowego przy**pasa – strażnika miejskiego, który powinien zajmować się między innymi właśnie prewencją. Ale co on może? Złapać nie może. Mandatu dać nie może. Zatrzymać nie może. Śledztwa nie może. Więc może lepiej spytaj burmistrza, który sprzątać też nie może, po co nam strażnik, który g***o może?
A ludzie są 'myślni’. Skoro burmistrz może robić dzikie wysypiska i niszczyć przyrodę (patrz artykuły dotyczące wywożenia śmieci z robót na rynku między innymi na pole do modrzewia), to ludzie biorą przykład z jaśnie oświeconego.
Panie radny bardzo mi przykro że burmistrz tak się zachował w stosunku do pana osoby jako radnego, gdzie twierdzi Pan iż został oszukany. Trudno tutaj usprawiedliwiać wypowiedź w kwestii nie fortunna ,omyłkowo niepełna. Osobiście jako mieszkaniec nigdy nigdy nie myślałem że ktoś na stanowisku burmistrza może tak przedstawić sytuację lecz się myliłem. Mam nadzieję, że w stosunku do zalegających odpadów wszelkiego rodzaju w miejscowości Łupki pan burmistrz już wyciągnie wnioski daleko idące i nie popełni takiego błędu gdyż śmieci pod lasem jest kilka ton a widoczne są rewelacyjne dla każdego turysty na wyznaczonych szlakach Łupki -Marczów .