Masz wyższe wykształcenie, znasz języki obce, jesteś ambitny, rzetelny i odpowiedzialny – pracy Urzędzie Miasta możesz nie dostać. Burmistrz Artur Zych preferuje osoby zamieszkujące poza terenem Gminy Wleń.

W ogłoszeniu o naborze na stanowisko Komendanta Straży Miejskiej znalazł się zapis, który można uznać co najmniej za kuriozalny, chociaż w mojej ocenie wprost dyskryminuje mieszkańców Wlenia i okolic.
W wymaganiach dodatkowych zapisano, a z treści wynika, że nie jest to pomyłka lub błąd pisarski, że kandydat powinien zamieszkiwać poza terenem Gminy Wleń. Niestety nie udało się nam ustalić, czym zawinili burmistrzowi młodzi, wykształceni ludzie zamieszkujący naszą gminę.
Natychmiastowej zmiany kryteriów naboru żąda radny Marek Dral
– Zgodnie z tym ogłoszeniem o naborze w przypadku zgłoszenia się dwóch kandydatów, jednego z terenu gminy Wleń, a drugiego spoza naszej gminy, to już na starcie osoba np. z terenu gminy Lwówek Śląski będzie miała większe szanse na zwycięstwo. – tłumaczy oburzony radny i dodaje
– W mojej ocenie to przykład dyskryminacji mieszkańców gminy Wleń i działalność na ich szkodę! Mam nadzieję, że burmistrz szybko ocknie się i zmieni kryteria.
Pozostali członkowie rady na sesji Rady Miasta w tym Komisji Bezpieczeństwa nie zabrali w tej sprawie głosu.
Jak poinformował burmistrz Artur Zych, jak na razie jest jeden zainteresowany. O ewentualnym kandydacie wiemy jedno. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nie jest mieszkańcem naszej gminy. I jak tu nie wierzyć, iż konkurs został ustawiony.

Jak sie to dzieje wiemy dopiero dzis!Obiecanki cacanki a glupiemu radosc! W samorzadzie wladze to mocny atut „bycia gospodarzem ” ! Sprawa krotka :chcemy by gospodarz byl aktywny i do dyspozycji mieszkancow przez cala dobe! Potrzebujemy mocnego i sprawnego gospodarza ! Z dala to mozna zalozyc okulary i tez nie widac wszystkiego! Kochac miasto to nie atut sprawnego dzialania ! Takie glaskanie nie-wystarczy….. . ,”kotka glaskajac mozna mu zrobic krzywde……….. .
OBCY W GMINIE..mamy już zastępcę burmistrza i dyrektora GOKu,zarządzających wodą,śmieciami,ośrodkiem zdrowia..A burmistrza ,który mieszka poza gminą wybrali mieszkańcy..potwierdza to że,ta władza nie znalazła w gminie ludzi do współpracy ,no ewentualnie do podnoszenia ręki na posiedzeniach. Kadencja się skończy,a wdzięcznośc pozostanie.
Coś tu śmierdzi panie Zych
A czy poprostu burmistrz juz nie ma swojego kandydata ( znajomego) ze Lwowka ???
Proste i logiczne.
Oj kłania się brak znajomości ustawy o pracownikach samorządowych. A otwartość i konkurencyjność naboru? – radnych nie pytam, wiadomo, że nie wiedzą ale osoby na stanowiskach kierowniczych? Żenada i wstyd.
A może to jest tak że komendant lub pracownik mundurowy z tej samej gminy boi się interwencji np u znajomych lub ludzi agresywnych a z innego rejonu to jego bezpieczeństwo prywatne jest mniej zagrożone i jest bardziej efektywny-proste!?
Co to za komendant co się boi interwencji? Jeśli decyduje się na taką funkcję jest raczej świadomy, że polerować pucharów burmistrza to nie będzie.
Postradał zmysły całkowicie i to jest ewidentny przykład ustawienia konkursu pod konkretną osobę . Kwalifikuje się to do CBA.
Żaden konkurs nie może być ukierunkowany przeciwko jakimkolwiek mieszkańcom . Teraz wyłania się obraz burmistrza. Kolesiostwo znajomości bo jak inaczej można to nazwać.
Za przygotowanie takiego dokumentu sam sobie wystawił zdanie że „Ja mogę wszystko i zatrudnię swojego”
Szkoda że nie zawarł zapisu że w pierwszej kolejności będą ludzie z Nowogrodzkiej?pózniej z Torunia , Warszawy ,…..itd a na końcu w ostateczności z gminy Wleń.
Oby takie podejście nie miało następstw.
A rada jak zwykle nie widzi problemu bo cóż za różnica czy człowiek znający gminę i ludzi czy typowy”spadochroniarz „