Trwa wywożenie historycznej kostki brukowej, którą wyłożona była nawierzchnia ulicy Kościuszki oraz Placu Bohaterów Nysy – alarmują oburzeni tym faktem mieszkańcy Wlenia.
Łącznie jak mówią, załadowano na samochody ciężarowe kilkadziesiąt ton materiału.
Ulica Kościuszki oraz plac rynku zostały wybrukowane na początku XX wieku. W trakcie przebudowy rynku w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku została zalana asfaltem, pod którym zachowała się w dość dobrym stanie. Została zdemontowana w trakcie prac związanych z rewitalizacją centrum miasta.


Zobaczcie na te stare zdjęcie jak dymią kominy i smogu nie było. Dlaczego?
Kostka wyjechała i już nie wróci ale popieram pytanie gdzie i dlaczego ? Ale chyba nigdy się nie dowiemy…
Mnie ciekawi jeszcze sprawa znaków drogowych w rynku bo jak na ta chwile nie ma żadnego,każdy jeździ jak chce i gdzie chce a przecież był ruch jednostronny. Przejścia dla pieszych są nie oznaczone i nikt nie widzi problemu dopóki nie będzie tragedi bo kierowcy nie zwalniają gdy wjadą na nasz wspaniały rynek. Tragedia to tylko kwestia czasu. Jednym słowem kolejna wpadka władz.
CIEKAWE JAK DŁUGO JESZCZE..??? BEZKARNOŚC I BEZPRAWIE
Rynek we Wleniu po remoncie prezentuje się bardzo ładnie , to jeden z piękniejszych na Dolnym Śląsku , ale lokalna społeczność [ nie wszyscy] nie potrafi tego docenić . Dlaczego ” bezstronne media” nie napiszą , że długotrwały remont rynku przyniósł pozytywne efekty?
Pozytywne? Pozytywne? Wcześniej rynek miał swój charakter i kilka rzeczy do poprawy. Teraz jest to j****a patelnia, gdzie ani usiąść w cieniu, ani pogadać w kilka osób na ławce.
Mamy zamiast rynku plac targowy zerżnięty z Wrocławia https://i.ytimg.com/vi/9WpKo8VTWIo/maxresdefault.jpg
Naj****y dziesiątkami małych durnowatych światełek i czterema giga reflektorami.
Pytanie za 100 punktów:
Dlaczego „stronny” anonim się nie zamknie? Bo mu za to płacą.
Popieram Pana.
Każdy mieszkaniec Wlenia ma prawo wyrazić swoje zdanie w kwestii wspólnego majątku gminnnego. To nie burmistrz Artur Zych był sponsorem wykonawcą i założycielem naszego miasta. Miasto dostaliśmy jako mieszkańcy w ramach powojennych porozumień odnośnie ustalenia granic Polski. Ta kostka przetrwała wojenne ścieżki, powodzie i nie jedną zmianę polityczną. W innych miastach w trakcie przeprowadzania jakichkolwiek prac rewitalizacyjne-budowanych stara się odzyskać i wykorzystać ponownie ten nie oceniony kamień brukowy, który nie poddaje się tak jak współczesny asfalt na zmiany pogodowe a do tego ma to coś że można wykorzystać go wielokrotnie. Tutaj piszesz o gwoździach i chyba nie do końca jesteś w temacie historycznym. Archeolodzy i poszukiwacze skarbów gdy odnajdują przedmioty z poprzednich wieków uznają to za swój sukces i tak podchodzą ludzie inteligentni którzy szanują przeszłość i historię. Spójrz na cmentarz komunalny tam masz obrazki historii wpisane do rejestru zabytków i zobacz jak o nie dbają nasi włodarze od przejścia transformacji tj. 1989r. Każdy szanujący się urzędnik zrobiłby wszystko co jest możliwe aby ocalić od zapomnienia i zniszczenia dewastacji coś co pozostało po poprzednikach , lecz we Wleniu najlepiej wyciąć sprzedać doprowadzić do zawalenia. Taki mamy „KLIMAT”
Kiedy w końcu ktoś zrozumie że należy brać przykład z dobrych gospodarzy i miast które dbają o majątek?
Firma po zakończonej budowie ma posprzątać plac i zawieść kostkę właścicielowi(Gmina Wleń) w odpowiednie wyznaczone miejsce.We Wleniu się myśli,że taczkami powinni wozić lub ręcznie nosic.Czy koronawirus nie może … tych komentujacych i ….
Kostką można wyłożyć ul Kościszki,taniej by wynioso niż asfalt, gdzie są radni,co oni robią,przecie,to nasze dobro
Jestem bardzo ciekawy dlaczego nikt się nie zajmie następującą sprawa. Wiadomo powszechnie że w trakcie remontu dachu ratusza została odzyskania bardzo dużą ilość gwoździ, co się z nimi stało. Wszyscy robią alarm w sprawi dachówki i kostki. Dlaczego wszyscy milczą w sprawie gwoździ?
dlaczego ten fakt nie był zgłoszony do organów scigania widząc te samochody to było dużo wiencej czekamy na wyjasnienie i trzeba powiadomic konserwatora
Fajnie to jest interes tona kostki 300-500 zł poniemieckiej w takim stanie. Przyjmując 100ton to niezła kasa?? Ciekawe gdzie ona pójdzie albo do kogo??? No to gmina będzie mieć kasę na BASEN bo lato tuż tuż
Niech ktoś mi odpowie? Jak to jest możliwe że starą kostkę brukową odzyskaną z rewitalizacji naszego miasta wywozi sobie jakaś firma? Oco tutaj chodzi? Już raz została sprzedana dachówka w dziwnych okolicznościach, bez jakiejkolwiek informacji publicznej. Dzisiaj wywieziono setki ton kamienia który ma
swoją wartość historyczną ale i materialną No chyba że wszyscy maja ciemne okulary i mają chorobę OCZU SŁUCHU I MOWY