Sprawy przegrane przez burmistrza Artura Zycha w sądzie oraz w SKO stają się wizytówką wleńskiego magistratu.
Po raz kolejny mieszkanka Wlenia odwołała się od decyzji burmistrza odmawiającej udzielenia jej informacji publicznej i wygrała.
Jedna ze współwłaścicieli nieruchomości biorącej udział w projekcie termomodernizacji, wystąpiła z wnioskiem o udostępnienie kopii umowy zawartej pomiędzy Gminą, a Urzędem Marszałkowskim.
Jak zaznaczyła we wniosku, jako współwłaścicielka nieruchomości ma pełne prawo do wglądu we wszelkie dokumenty związane z realizowaną inwestycją, a gmina jako lider dokonuje wszystkich rozliczeń finansowych i jest odpowiedzialna za całokształt projektu.
Burmistrz Artur Zych odmówił udzielenia informacji, żądając wykazania szczególnego interesu społecznego i po raz kolejny przegrał sprawę przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Jeleniej Górze, które w prawomocnym orzeczeniu decyzję burmistrza Artura Zycha uchyliło, nakazując ponowne rozpatrzenie sprawy.
To już kolejna, trzecia w tym roku przegrana przez Burmistrza sprawa związana i udostępnianiem informacji dotyczących realizowanego przez Gminę projektu termomodernizacji. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że o informacje zwracają się osoby, które koszty inwestycji pokrywają z własnych środków.
Przypomnijmy, pomimo doniesień o rzekomych nieprawidłowościach w rozliczeniach finansowych sięgających setek tysięcy złotych, Rada Miasta odmówiła wszczęcia kontroli. Burmistrz Artur Zych notorycznie odmawia mieszkańcom przekazania informacji o podstawowych kwestiach dotyczących inwestycji. Pytanie dlaczego?

Andrzej Jaśkiewicz
Przestrzeganie Kontytucji i prawa sa to zadania Prezydenta , Trybunalu Konstytucyjnego i Sadu Najwyzszego. Samorzadowe Kolegium Odwolawcze nie jest organem „od Konstytucji i prawa”.
coś ci się chyba pomyliło, przestrzegać Konstytucji i prawa powinniśmy wszyscy, nie tylko Prezydent i Trybunał Konstytucyjny, a SKO pilnuje przestrzegania prawa przez burmistrza, który, jak widać po przegrywanych procesach, uważa, że stoi ponad prawem
W udostępnieniu kopii tejże umowy, Burmistrz powinien zakreślić dane osobowe występujące w tym dokumencie (RODO) i przedłożyć mieszkańcowi do wglądu. Tylko podejrzewam, że wówczas nie spełnią się prawdziwe intencje mieszkańca… i głód ciekawości nie zostanie zaspokojony. Tak czy inaczej, udostępniać publicznie danych osobowych nie można i tyle. Z drugiej zaś strony, prawo wglądu do takich dokumentów, ma każdy mieszkaniec (taki PISowski cyrk legislacyjny). Jakby nie patrzeć, w tym przypadku, każdą decyzję można zaskarżyć.
Ta słynna przegrana burmistrza polega na tym, że SKO stanęło po stronie Konstytucji i prawa i nakazało przestrzeganie tego prawa.
Zych ma obowiązek stosować w praktyce, obowiązujące w Polsce prawo, a nie traktować z taka arogancją i lekceważeniem mieszkańców.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze skierowali sprawę do ponownego rozpaczenia w pierwszej instancji. Na czym polega w tym przypadku przegrana Burmistrza ? Po ponownym ” rozpatrzeniu sprawy ” Burmistrz ” utrzyma swoją decyzję w mocy ” i to jest ta słynna przegrana .
Tak to juz jest ze kto sieje wiatr to zbiera burzę. Może kiedyś to się zmieni jeszclzie może lata.
Nie wiem co powiedzieć. Panie burmistrzu słowo wstyd chyba nic nie znaczy to jest totalna porażka i obdarcie z szat „Króla” W tak krótkim okresie tyle przegranych decyzji urzędniczych to chyba w historii gminy nigdy nie było . Sam sobie wystawia pan ocenę i sam sobie musi pan zadać pytanie . Czy tak ma wyglądać kadencja na uporczywym staniu przeciwko mieszkańcom którzy chcą tylko tego co im przysługuje prawo. Oby nie doszło do sytuacji takiej jak w gminie Karpacz, bo tam już kilku urzędników jest skazanych za pewne nieprawidłowości. Teraz został nie smak. Może czas spojrzeć na problemy jakie się kłębią i posłuchać mieszkańców którzy sami zauważają problemy , których nikt w urzędzie albo nie widzi albo nie chce widzieć.