Na stronie Urzędu Miasta i Gminy Wleń pojawiło się na nagranie z obrad Rady Miasta. Nagranie wideo jest ponad 20 minut krótsze niż wersja audio zamieszczona po interwencji radnego Wojciecha Michonia.

Gdzie się podziało ponad 20 minut nagrania?

Burmistrz Artur Zych słynie z wręcz chronicznej niechęci do przekazywania informacji dotyczących spraw gminy. Wystarczy przypomnieć decyzje Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Jeleniej Górze w sprawach o odmowę udostępnienia informacji publicznej mieszkańcom Wlenia.

W niechęć burmistrza do jawności życia gospodarczego i społecznego w gminie może wpisywać się fakt, że mimo ustawowego obowiązku transmisji obrad rady gminy Artur Zych nie wywiązuje się z tego obowiązku.

Do kuriozalnej sytuacji doszło po sesji z dnia 25 lipca. Zamieszczone dopiero po pięciu dniach nagranie video znacznie różni się długością od faktycznych obrad rady.

Na sprawę zwrócił uwagę radny Wojciech Michoń, który zarzucił wleńskiemu magistratowi wycięcie dwóch, bardzo jego zdaniem ważnych fragmentów, z których jeden został z materiału usunięty już po jego opublikowaniu.

Gmina Wleń odpowiedzialność za błędy zrzuciła na problemy techniczne, zamieszczając jednocześnie, tym razem pełne nagranie audio z obrad sesji. Co ciekawe o ponad 20 minut dłuższe niż zamieszczone na YouTube nagranie wideo.

Radny Michoń nie zgadza się z taką odpowiedzią i wprost zarzuca Gminie kłamstwo, zwracając uwagę, że problemy dotyczą tylko tych fragmentów nagrania, w których zabierał głos. Jednocześnie w związku z możliwością popełnienia przestępstwa radny za pośrednictwem kancelarii adwokackiej zwrócił się do burmistrza Artura Zycha z prośbą o wyjaśnienia.


Andrzej Jaśkiewicz

%d bloggers like this: