Zarząd Województwa Dolnośląskiego podjął uchwałę wyrażającą zgodę na przejecie pięciu dolnośląskich linii kolejowych. Wśród nich jest nieczynna, zniszczona i zarośnięta samosiejkami linia nr 284 z Jerzmanic Zdroju do Lwówka Śląskiego oraz linia 283 z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry.
Zarząd Województwa Dolnośląskiego podjął w dniu 4 października 2018 r. uchwałę w sprawie wyrażenia woli przejęcia odcinków linii kolejowych w celu zabezpieczenia korytarzy komunikacyjnych istotnych dla sieci transportowej województwa dolnośląskiego. Rolą tej intencyjnej uchwały jest umożliwienie rozpoczęcia współpracy ze Spółką PKP S.A. w zakresie umożliwienia przejęcia wybranych odcinków linii kolejowych. W uchwale tej uwzględniono zarówno linię kolejową nr 283 na odcinku Jelenia Góra – Lwówek Śląski jak i linię nr 284 na odcinku Jerzmanice-Zdrój – Lwówek Śląski jako ciąg przewozowy z Legnicy przez Złotoryję, Lwówek Śląski do Jeleniej Góry – tłumaccy Agnieszka Zakęś Dyrektor Departamentu Infrastruktury Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego
W konsekwencji ustaleń podejmowanych przez Zarząd Województwa oraz Spółkę PKP S.A. podejmowane są uchwały w sprawie wyrażenia zgody na przejęcie na rzecz Samorządu Województwa Dolnośląskiego prawa użytkowania wieczystego gruntów oraz prawa własności budynków i urządzeń związanych z danymi liniami kolejowymi. Uchwały te podejmowane są sukcesywnie w zależności od przygotowywania przez Spółkę PKP S.A. dokumentacji dla nieruchomości stanowiących poszczególne linie.
W ramach pierwszej z uchwał z 9 stycznia 2019 r. uwzględniono m.in. linię nr 284 na odcinku Jerzmanice-Zdrój – Lwówek Śląski. Obecnie (24 stycznia 2019 r.) podjęta została już druga uchwała w sprawie wyrażenia zgody na przejęcie linii kolejowych 283. Planuje się, że linia kolejowa nr 283 na odcinku Jelenia Góra – Lwówek Śląski uwzględniona zostanie w kolejnej uchwale, której termin podjęcia uzależniony jest od przygotowania stosownej dokumentacji. Na podstawie podejmowanych uchwał składane są do Zarządu Spółki PKP S.A. wnioski o przekazanie na rzecz Samorządu poszczególnych linii kolejowych. W dalszym etapie prowadzone są wewnętrzne procedury Spółki PKP S.A. związane z przygotowaniem nieruchomości do ich zbycia – dodaje Agnieszka Zakęś Dyrektor Departamentu Infrastruktury Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.

Wiszące tory znajdują się w miejscowości Jerzmanice Zdrój
Rewitalizacja
linii kolejowej nr 283 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego i 284 z
Jerzmanic Zdroju do Lwówka Śląskiego ma kosztować 65 mln zł. Większość
pieniędzy (nieco ponad 44,9 mln zł) to będą środki unijne (z
Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego).
Z przyjętego w ubiegłym roku planu inwestycji transportowych o znaczeniu regionalnym w województwie dolnośląskim wynika, że pod koniec bieżącego roku marszałek powinien dysponować decyzją środowiskową i pozwoleniem na budowę. W pierwszym kwartale 2020 roku powinien się odbyć przetarg na budowę. Zakończenie prac budowlanych zaplanowano na drugą połowę 2021 roku.
Most nad zalewem pilchowickim

Marek Dral – Lwowecki.info
Czyli wybory zbliżają się wielkimi krokami.
Doczekać tej chwili
Kolej to przyszłość. Jak prześpimy ten moment to będziemy w czarnej d…pie.
Należy dodać że końcową stacją nie będzie Złotoryja tylko Legnica
Stacja Pilchowice Zapora. 35 lat temu wysiadłam z pociągu, który przywiózł moją licealną klasę prosto z Lwówka. Byliśmy na obozie wędrownym w Sudetach. Pamiętam zachwyt widokiem, który witał nas już z okien pociągu. Myślałam, że takie są tylko w Szwajcarii lub Austrii. Byłam dumna, choć wiedziałam już wtedy, że tę pięknie położoną linię kolejową zawdzięczamy ludziom, którzy musieli stąd odejść.
Lato 2018. Wracamy z mężem i córką z wycieczki na zaporę. Chciałam im pokazać, jakie urokliwe mamy zakątki. Zatrzymujemy się na nieczynnej stacji. Widok przesłaniają chaszcze, w nos uderza woń moczu, w oczy widok śmieci i wulgarne napisy na obłażącej z farby ścianie. Kilkanaście metrów dalej zardzewiały most kratownicowy. Wstęp grozi śmiercią. Jeszcze widać, że można byłoby przy odrobinie pracy i pieniędzy tchnąć życie w te cuda.
Mieszkam na drugim końcu Polski, tam takich miejsc nie ma (są inne, ale nie tak spektakularne). Chciałabym jeszcze pojechać kolejką przez Pilchowice Zaporę.