Burmistrz Artur Zych z dumą poinformował mieszkańców o tym, że nasze miasteczko zostało wskazane w artykule National Geographic jako jedno z 8 w Polsce, które warto odwiedzić.
My ze swojej strony przyłączamy się do zachwytów burmistrza i proponujemy trasę, którą tłumy turystów będą mogły przejść, zwiedzając naszą skromną miejscowość.
Wycieczkę rozpoczynamy na skrzyżowaniu przy obwodnicy, podziwiając występujące tylko na terenie Wlenia stanowisko bukszpanu złocistego. Następnie ruszamy w kierunku centrum, na rynku oglądając jedyne w swoim rodzaju ruiny hotelu w odbudowie, co do którego burmistrz ma wizję.
Zaledwie 100 metrów dalej dochodzimy do skwerku przy ul. Stachowicza. To jedna z największych atrakcji Wlenia i regionu niestety zupełnie niedoceniana przez turystów.
Tutaj na niewielkiej powierzchni włodarzom naszego gródka udało się zgromadzić wszelkie odmiany zielska i chwastów występujące w najbliższej okolicy. Od pracowników gminy wymagało to wręcz heroicznego wysiłku, ale efekt znalazł uznanie wśród większości mieszkańców Wlenia, którzy teraz tłumnie podziwiają bioróżnorodność miejskiej zieleni.
Nie jest to koniec zwiedzania. Podążając dalej, mijamy Sanatorium i docieramy do słynnej Betonowej Promenady Doliny Bobru, która niemal idealnie wpisuje się w lansowaną przez nasz magistrat koncepcję zagospodarowania terenów zielonych, tonąc w chwastach, zielsku i brudzie.











Andrzej Jaśkiewicz
P.S .DO PANI KRAWIEC..dobry gospodarz nie pokazuje bałaganu,bo ma posprzątane.!!!!!
DO Pani Krawiec,ja mieszkam we WLENIU od urodzenia,więcej niż 60 lat,i takich jak ja jest dużo..chodziliśmy do przedszkola , tego które się rozpada zarośniętego chwastami ,niedaleko parku gdzie szeleściły stare świerki ,a dorośli grali w siatkówkę,na rynku kwitły kwiaty i dookoła rynku rosły lipki zawsze przycięte.co rano widac było ludzi z taczką i miotłą sprzątających ulice,stały kosze na śmieci a nie kontenery ze śmieciami śmierdzące na chodnikach i pod Urzędem..Pani Stefanio,CO INNEGO JEST BAŁAGAN,A CO INNEGO BRUD,A JAK TO RAZEM, TO TERAZ NASZE MIASTECZKO..żal serce ściska,że ktoś kto ma jakieś szalone swoje wizje niszczy to co stworzyli poprzednicy..jaką trzeba miec pychę i brak szacunku dla przeszłości I MIESZKAŃCÓW ABY TO WSZYSTKO ZNISZCZYC..mam nadzieję że ten człowiek zostanie ze swoich działań rozliczony..wierzę że ten czas już się zaczął . Wielki szacunek dla tych TRZECH RADNYCH,którzy zgodnie ze swoją powinnością ,zachowali zdrowy rozsądek i nie zostali zdrajcami mieszkańców którzy na nich głosowali
Bieda z nedza przez Wlen pedza
Proponuje trase ul. Lipową
Zawsze można się zatrzymać i popatrzeć jak pewna pani walczy z upalnymi nocami sięgającymi 30 stopni C spiąć na gołej ławce bez jakiego kolwiek przykrycia….
Dla zainteresowany tym sposobem na przeżycie zdj wysyłam priv
Do idealnych ;;nikt nie uchroni się od bałaganu;zamiast krytyki nie śmiećmy ,sprzątajmy po swoich pieskach,zacznijmy od siebie!!!~~!!
Pani Stefanio, na zdjęciach nie widać śmieci, pozostałości po psach, ale widać brak minimalnego wysiłku do utrzymanie zieleni na odpowiednim poziomie. Pozdrawiam i zdrowia życzę,
Przed wyborami to wszyscy ,latali i obiecywali ,a gdzie są radni od porządku od sportu,wystarczy przejść się na boisko we WLENIU
Zobaczcie wyborcy wodza żeby nie redaktor to on nie wie co trzeba robić żeby było troche ładnie atak jest syf i wszystko zarosnięte
Pani STEFANIO ,chyba Pani straciła pamięć, może jakieś zdjęcia sprzed lat Pan redaktorPani pokaże
Po takich artykułach tłum turystów będzie …..nas raczej omijać
W gródku jak w ogródku.
Bez „takich artykułów” mamy, oczywiście, turystów tłumy! 😉
Rynek we Wleniu bedzie betonowa pustynia, to niech chociaz oplotki Wlenia tona w chwastowej zieleni!
Dobry gospodarz nie pokazuje bałaganu,a mamy co pokazać w naszym gródku i nie wiem czemu takie oburzenie.Mieszkam tu 55 lat i faktem jest,że miasteczko było inne,ale rzeka to był cuchnący ściek ,na mojej ulicy wiosną trudno było otworzyć okno,wszystko się zmienia ,a Wleń i okolice warto zwiedzić mimo wszystko
Dobry gospodarz nie ma bałaganu…
BRAWO TAKA JEST PRAWDA O WLENIU.ZACHWASZCZONY BRUDNY I OSRANY PRZEZ PSY.WSTYD.50 LAT TEMU WLEŃ BYŁ PIĘKNYM MIASTECZKIEM A TERAZ ŻAL PATRZEĆ.
A psy są czyje???? Mieszkańców czy burmistrza? Niech wlenianie pilnują pociech i po nich sprzątają to nie będzie pola minowego na każdym chodniku.
Może należałoby brudasów jakoś dyscyplinować? Są chyba odpowiednie „instrumenty”, żeby kształtować społeczne nawyki?
Podatek od posiadania psów na co idzie?
panie redaktorze to nie są wszystkie nieprawidłowosci nad którymi nasz wódznie panuje ale chwalic sie potrafi i cały cas kłamnie jak taki człowiek może byc na stołku dlaczego rada nic nie robi