
Na terenie gminy Wleń powstaje innowacyjna infrastruktura turystyczna. Stare części autobusowe, wykładziny zbutwiałe deski zyskują drugie życie. Dzięki recyklingowi prawdopodobnie jeszcze przez wiele lat będą służyły spacerowiczom.
Wielkimi krokami zbliża się otwarcie sezonu turystycznego. Do pierwszego maja, który uważany jest za jego symboliczny początek, pozostało niespełna półtora miesiąca. Jeżeli ktoś myśli, iż gmina Wleń nie przygotowuję się do najazdu turystów, jest w głębokim błędzie.
Zdjęcia, które publikujemy poniżej, otrzymaliśmy od jednego z turystów. Część z nich została wykonana na wzgórzu Wilhelma, część na tak zwanej Ścieżce Zdrowia.
Wzgórze Wilhelma i Ścieżka Zdrowia to jeden z najstarszych szlaków turystycznych na terenie gminy Wleń Jego początki sięgają pierwszej połowy dziewiętnastego wieku. Został wytyczony i udostępniony licznie odwiedzającym Wleń i okolice kuracjuszom i turystom przez miejscowe towarzystwo krajoznawcze. Jego członkiem i wieloletnim prezesem był niezwykle zasłużony dla regionu Carl Steinert właściciel restauracji i hotelu Deutsche Haus. Został opisany w przewodnikach turystycznych już ponad 120 lat temu.
Dzisiaj na nowo jest odkrywany przez spacerowiczów. Szczególną uwagę przyciąga innowacyjna, niespotykana w innych regionach kraju infrastruktura. Na starych ścieżkach niemal w środku Parku Krajobrazowego powstają ławeczki wykonane z odpadów. Śmieci, zamiast walać się po rowach, zostały w przemyślny sposób zagospodarowane i jeszcze przez wiele lat będą służyły turystom. Warto zwrócić uwagę na prostotę i swoiste piękno prezentowanej ławeczki. Można powiedzieć, że do jej wykonaniu zostały użyte materiały pochodzące z recyklingu. Stare siedzenie autobusowe, połamane deski, fragmenty starej wykładziny podłogowej. Całość niemal idealnie wpisuje się krajobraz i zwyczaje panujące w gminie.
U nas nic się nie marnuje. Gryz trafia na drogi gminne, odpady są spalane na placu, a z odpadów powstają ławeczki. Ekologia na miarę dwudziestego pierwszego wieku.




Ta laweczka stoi tam od lat bo jak chodzę na grzyby to na niej odpoczne,dzieki że ktoś otym pomyślal
ARTUR !!! Prowadź Nas do boju – REWOLUCJA . Na pewno Wygramy i to nie po raz pierwszy.
Fajnie ktoś to zrobil,
do obserwator..zmień okulary,albo punkt widzenia..zobaczysz więcej niż stolce psie kupy na którym byś chciał coś budowac,a artykuł jest o przygotowaniach do sezonu turystycznego.. jeśli chodzi o rewolucję,mieszkańcy Wlenia sami ją przeprowadzą ,powołując i zawiadamiając odpowiednie organy. lawina ruszyła..nie trzeba przywódcy.skończył się czas „wy”obywatelu
Do Z .Rewolucja przy pomocy Prokuratury?.WODZU PROWADŻ !!!
A ja mam dwa pytania do autora tego artykulu . Jesli mozna to prosze o odpowiedz na ” lamach ” wleninfo . w ktorym miejscu znajduje sie owo slawne Wzgorze Wilhelma ? Mieszkam we Wleniu od urodzenia , prawie 60 lat i pierwszy raz o czyms takim slysze . Drugie pytanie to kiedy autor widzial tych spacerowiczow ” odkrywajacych na nowo tzw. Sciezke Zdrowia ” ? Niech moja glowa graja w pilke jesli na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat zajrzal tam ” pies z kulawa noga „. Oczywiscie nie liczac ludzi zwiazanych w taki czy inny sposob z praca w lesie i wesolych ( nie co ukrywac ) grup mlodziezy ktora tworzy ta co by nie bylo atrakcyjna infrastrukture .
Dla mieszkańca Wlenia, który tu żyje od 60 lat i nigdy nie zwiedzał okolicy: idziesz w stronę zamku koło starego cmentarza. Na zakręcie masz dąb. Wchodzisz w pole i idziesz prosto do lasu. W lesie masz 4/5 metrów do ścieżki. Idziesz w lewo i jesteś na Wzgórzu Wilhelma. To najprostsza droga o ile nie chcesz iść starą ścieżką zdrowia, później zwaną krajobrazową.
Polecam też wyjść czasami z domu, mieszkańcu ponad 60letni, a trafisz na takich turystów.
Pozdro
Ozdro
DO OBSERWATOR-NA tak zastolcowanym terenie nikt nie postawi swojego człowieka,aby krzywdy nie zrobic swojemu..te stolce muszą sprzątnąc ci co je pozostawili i ponieśc tego konsekwencje..zastolcowany klub kolesi stolcowych
Do Z Stań na czele rewolucji. Lud tylko na to czeka .Pójdzie za Tobą jak w dym. Niech żyje Z. Niech żyje!!!
Ktoś zrobił zamiast pie***c na necie z kanapy po próżnicy – plus. Minus – historia miejsca. Choć pięknie położone i z miłym klimatem – niestety – tam była położona jedna z kilku szubienic dawnego Wlenia.
DZIDEK.!!! Szubienica w owym czasie była miejscem wykonywania wyroków ówczesnych niezawisłych sądów . Spotkasz ją Szanowny DZIDKU w każdym cywilizowanym kraju europejskim.
Bardzo duży plus – zagospodarować miejsce, wyznaczyć ścieżkę, dodać tablicę z informację, miejsce na ognisko z prawdziwego zdarzenia. Będą korzystać i turyści i miejscowi.
W okolicy mamy mnóstwo takich miejsc, tylko pies z kulawą nogą o nich wie.
To najnowszy projekt ekologiczny burmistrza pod tytułem jak zagospodarowac odpady na terenie Gminy. gruz ze śmieciami na utwardzanie dróg,ławeczki w niespotykanym stylu,złociste bukszpany,kanapy i materace dla strudzonych wędrówkami turystów, porozstawiane w zacisznych miejscach i wiele innych nowych i starych pomysłów.miała byc niespodzianka na otwarcie sezonu,ale ludziska takie wścibskie, że wszystko dojrzą …a miało byc opatentowane ,zastrzeżone z logo Gołębiarki jako znak towarowy,z podpisem dzielnych zuchów z ratusza… no i znów nie wyszło ..TAKI PECH,TAKA GMINA..GDZIE NIE SPOJRZYSZ, SZEFA NIE MA
Do „Z”. Postawcie w końcu na burmistrzowskim stolcu swojego człeka ,to wszystkie problemy znikna .Psy przestaną robić kupę na chodnikach a wlenianie staną się mili ,grzeczni i uczynni wobec bliżniego swego.Amen.
Problem nierozliczonych termomodernizacji i wywożenia gminnego gruzu do lasu na pewno.
Szczerze? Chciałbym tą strukturę jakoś negatywnie skomentować… Naprawdę bym chciał. Ale się nie da, bo chociaż coś jest. Cokolwiek. Żeby usiąść i odpocząć.
Do czego to doszło, żeby z garstki śmieci się faktycznie cieszyć…
Pan myśli,że Burmistrz osobiście zmajstrował tę ławeczke? .No to niech będzie chwała Burmistrzowi .