Zawaliła się współpraca na linii sołectwo Marczów – Burmistrz Miasta i Gminy. Po rezygnacji pani sołtys do dymisji podała się cała rada sołecka.

Problemy na linii sołectwo narastały już od dłuższego czasu. Większość dotyczyła zwykłych codziennych spraw. Braku komunikacji, utrudnienia w dostępie do lekarza w przychodni we Wleniu, czy braku koncepcji odbioru odpadów gabarytowych. Jednak szalę goryczy przelało według pani Sołtys lekceważenie mieszkańców i nieobecność na zebraniu wiejskim.

Nie tak wyobrażałam sobie współpracę z władzami Gminy – mówi rozgoryczona postępowaniem burmistrza pani sołtys. Irytacja Marczowian jest tym większa, iż burmistrz mnie widzi żadnych problemów, a winę za niewielkie niedogodności zwala na pandemię.

Po rezygnacji obecnych władz sołectwa Burmistrz Artur Zych zwołał zebranie mieszkańców celem wyboru Sołtysa i nowej Rady Sołeckiej.