
Czy burmistrz boi się konfrontacji z mieszkańcami?
Kropli brakuje do przelania czary goryczy
Nie tak wyobrażałam sobie współpracę z władzami Gminy – mówi rozgoryczona postępowaniem burmistrza Pani Sołtys. Ale nie tylko ona jest poirytowana. Inni mieszkańcy w swoich ocenach idą o krok dalej.
Pandemia, jaka dotknęła nas wszystkich w ubiegłym roku przyniosła z sobą liczne ograniczenia, wśród nich były i te związane z trudnościami w organizacji zebrań sołeckich. Jednak problemy dotyczące życia wsi w tym czasie nie czekały tylko się piętrzyły. Mieszkańcy sołectwa Marczów w gminie Wleń mówią, że mają sporo pytań do burmistrza, chcieliby poznać sytuację Gminy, rozwiązać kilka ważnych dla nich bolączek, spotkać z włodarzem nie tylko z okazji kampanii wyborczej i podsumować pewien rozdział w jego działalności. W tym celu Pani Sołtys sołectwa zorganizowała zebranie wiejskie. Na tym miał pojawić się burmistrz Artur Zych.
Dlaczego w Marczowie nie ma autobusów, jak mieszkańcy wsi, szczególnie osoby starsze mają jechać do urzędu, do lekarza, na zakupy? – pytają nas mieszkańcy. Te same pytania zadają Pani Sołtys.
– Rok szkolny się skończył i autobusy zostały zabrane. Ludzie stali na przystankach, ale autobus nie przyjechał. Napisałam do Gminy pismo z zapytaniem o autobusy, to dostałam odpowiedź, że autobusy jeżdżą przez Marczów dwa razy dziennie – mówi Pani Sołtys i dodaje, że oba te autobusy jeżdżą drogą Wleń – Pławna i zatrzymują się przy wiadukcie. Osoby znające położenie wioski Marczów oraz wiedzące, gdzie jest „przystanek wiadukt” (około 2 kilometry od najbliższych zabudowań) z pewnością zrozumieją skąd w głosie kobiety tyle irytacji. Pani Dominika Wolska przyznaje także, iż PKS Jelenia Góra zapewnił, iż jeździłby przez Marczów, ale Gmina Wleń musiałaby do tego dopłacić, czego obecnie nie robi.
Nasza rozmówczyni mówi, iż mieszkańcy nie rozumieją i chcieliby się dowiedzieć, z czego wynikają kilkudniowe przerwy w dostępie do lekarza we Wleniu, pytają także o dostęp do ginekologa. Jedną z większych bolączek jest problem z oddaniem gabarytów, starych mebli, lodówek, …, bo Gmina nie organizuje odbiorów takich śmieci. Tu pojawia się także pytanie o wycinkę przydrożnych krzaków i gałęzi. Sporo niejasności wprowadza także nowy regulamin świetlicy sołeckiej. Niektórzy z mieszkańców nie rozumieją zmian i obawiają się, że obiekt zostanie zamknięty.
To tylko niektóre z pytań, jakie mieszkańcy sołectwa chcieli zadać włodarzowi. Pani Sołtys zorganizowała zebranie sołeckie. Jak nam przyznaje, już dwa tygodnie wcześniej potwierdzała w urzędzie obecność na zebraniu burmistrza. Otrzymała odpowiedź zwrotną, iż jak najbardziej wyznaczony termin jest odpowiedni. Na tablicach sołeckich pojawiły się ogłoszenia. Trzy dni przed zebraniem Pani Sołtys będąc w urzędzie jeszcze raz potwierdzała termin i obecność burmistrza.
– Pytałam pani sekretarki, czy burmistrz będzie, odpowiedziała mi, że tak, tak, że ma to w kalendarzu zapisane. – mówi nam kobieta.
Jednak mimo wcześniejszych zapewnień burmistrz się na nim nie pojawił. W zastępstwie wysłał panią skarbnik tyle, że ta w ocenie mieszkańców i Pani Sołtys nie była w stanie udzielić odpowiedzi na nurtujące ich pytania.
Jestem bardzo zawiedziona – mówi Pani Wolska, Jeżeli tak ma wyglądać współpraca burmistrza z sołtysem, radą sołecką i mieszkańcami, to ona rozważa rezygnację. Kobieta nie kryje, iż powodem nie będzie wyłącznie zebranie sołeckie, bo to jest raczej jedna z ostatnich kropli w czarze goryczy. – Nie tak wyobrażałam sobie współpracę z władzami Gminy – mówi rozgoryczona Pani Sołtys.
Funkcja Sołtysa jest niezwykle ważną aczkolwiek nadal mało docenianą funkcją w gminach. Sołtysi to osoby pierwszego kontaktu z władzami wyższych szczebli. To do sołtysa w pierwszej kolejności zwracają się mieszkańcy ze swoimi bolączkami. I w większości przypadków nie ma znaczenia, czy chodzi o dziurę w drodze gminnej, powiatowej, czy drodze wojewódzkiej. W ocenie wielu mieszkańców tą przysłowiową dziurą w drodze winien zająć się sołtys. Jednak tak naprawdę uprawnienia „szefa wsi” są dziś znikome. Poza zgłoszeniem problemu „dalej” niewiele może on zrobić i to od komunikacji z tymi „dalej” zależy, czy ta dziura zostanie załatana, czy dalej będzie straszyć mieszkańców. To właśnie, dlatego ta komunikacja jest tak ważna. Sołtys musi cały czas czuć wsparcie ze strony władz Gminy i na każdym kroku musi wiedzieć, że na radnego i burmistrza oraz gminnych urzędników zawsze może liczyć. Jeżeli tak nie jest, to negatywne konsekwencje tego ponoszą zwykli mieszkańcy.
Czy w Marczowie uda się doprowadzić do spotkania burmistrza z mieszkańcami, czy ten wyjaśni im wszystkie wątpliwości, „wyspowiada się” ze swoich działań, czy rozwiąże ich problemy? O to zapytaliśmy Artura Zycha. Czekamy na odpowiedź.
Marek Dral
Panie Burmistrzu Marczow to tez POLSKA!
Ależ jak to to nie prawda . W TV ciagle mówią że przywracają linie kolejowe autobusowe ? Czyżby ktoś tu kłamał z samego rzadu którego to tak burmistrz chwali??? A może poprosicie burmistrza o drużynę do Marczowa ( super sprawa) ? a jakie widoki.!!!!!!!!
Tak szary człowieku taka jest rzeczywistość, ale nie zapominajmy że sami sobie jesteśmy winni bo pamiętajcie o jednym.
SUWER WYBIERA, SUWEREN ODWOŁUJE albo SUWEREN OBALA!
Wyborów jest kulka tylko trzeba chcieć, tak jak to zrobili Anglicy w przypadku BREXITU.
A Caritas gdzie niesie pomoc choc los ludzi pokrzywdzil kataklizmem to ani bulki ani kromki !
Jak ktoś nie wie,Marczów to jest duża Wioska.A co do autobusów to jest masakra,nie ma czym wracać z pracy, ale to nikogo nie obchodzi i zamiast do przodu to my wtyk….
Rezygnuj z funkcji,nikt napewno nie zapłacze!
Moi kochani ja wam powiem gdzie tkwi problem-pieniążki!!!!!w gminie nie ma pieniędzy,Zuchu wszystko roztrwonił,pozaciągał kredyty i teraz jest w czarnej d..pie.Jest tak zle że radni od miesięcy nie dostają diet-spójrzcie na Wleń-zaniedbany,obsrany i brudny-szok
Już znam śpiewkę powódź a prawda jest taka że zachował się jak szczur. Żeby to było zebranie w pilchowicach to bybyl. Kolejny sołtys odchodzi być może on o tym jeszcze ie wie. Tylko referendum
Wybory były demokratyczne i chcieliście takiego burmistrza to MACIE !
Tak ogólnie to właściwie gdzie ten Marczów leży ? koło wiaduktu czy bliżej nie określonym miejscu gdzie nawet autobusy nie dojeżdżają . To znaczy to musi być koniec świata…… inaczej mówiąc jakaś mała osada niby kolonia nic nie znacząca.
Wiem że może być problem z dojazdem więc możemy wysłać rządową limuzynę jedno kołowa po pseudo burmistrza, a żeby nie zmarzł to wyścielimy mu cieplutkim obornikiem. A że ma parcie na szkło to wezwiemy TVN
Z kolonii to cię matka chyba nie odebrała
Ten pseudo burmistrz rozwalił już nie jedną gminę, burmistrz to zawód p.Zycha, doczeka na cieplutkiej posadzie do końca kadencji, a że jest z pis to nic mu nie grozi
Demokratycznie można go też usunąć. To nie jest wyrok dożywotni 😉
Burmistrz zajenty jest drezyną a nie mieszkańcami wioski nie widzi w tym zysku trza referendum