lis 9, 2019
Na miarę Wlenia (44) Listy od Haliny Kołtuńskiej Nie będę się bił w piersi, że napisałem kilkaset wierszyków i felietonów. Oto do czego doprowadza człowieka systematyczność i pilność. Wśród nich jest tekst, który wystukałem jednym tchem, na maszynie do pisania marki...
lis 3, 2019
Na miarę Wlenia (45) Osiedle Południowe, czyli po sąsiedzku Naprzeciwko sanatorium dziecięcego PKP „Leśny Dwór” były zadbane domki jednorodzinne. Ogrodzone. Po prawej stronie takie same. Na górce obok „Leśnego Dworu” mieszkała rodzina Klimowiczów, ojciec chorował,...
paź 27, 2019
Na miarę Wlenia (43) Koleją losu do śmierci Są wydarzenia z dzieciństwa, które nie sposób zapomnieć. Chodziłem do VI klasy. I dostałem skierowanie, żeby po raz 2. być w „Leśnym Dworze”. Po świętach ojciec mnie odwiózł do kolejowego sanatorium. Wsiedliśmy do pociągu...
paź 19, 2019
Na miarę Wlenia (42) Pochwała (pewnych) miejsc Sztuka bierze swój początek w wioskach, miasteczkach i miastach, o których się mawia często prowincja, żeby uspokoić swoje lenistwo i poprawić samopoczucie. Drzewiej się mawiało, że takie strony broniły nas od tupotu...
wrz 15, 2019
Na miarę Wlenia (37) Portierka Używam zdrobnienia nie dlatego, że mam taką manierę, ale ze względu na kubaturę pomieszczenia. To był maleńki pokoik z biurkiem, krzesełkiem, szafką, fotelem, wieszakiem i telefonem na korbkę. Pracownik był ułomek, więc takie lokum...
OSTATNIE KOMENTARZE