Burmistrz Artur Zych chce rozebrać ruinę Basztowej. Konserwator zabytków stoi na stanowisku, że ze względu na wartości kulturowe i historyczne oraz architekturę budynek należy odbudować. Wraz ze starymi murami zniknie część historii naszego miasteczka. Pytanie, czy to jeszcze kogoś obchodzi?
Gmina Wleń przystąpiła do zabezpieczania ruiny dawnej restauracji Basztowa ze względu na przechodniów.
Niemal trzy lata temu 10 marca 2017 roku zrujnowany budynek został nabyty przez burmistrza Artura Zycha. Niestety przez ten okres zrobiono niewiele celem ratowania oraz odbudowy obiektu.
W kwietniu 2018 roku przystąpiono do rozbiórki zaplecza budynku. Rozebrano wówczas pozostałości dawnego kina Jutrzenka. Niczym niezabezpieczona główna część obiektu nadal niszczała, w wyniku czego w 2019 roku doszło do katastrofy budowlanej. Runęła część konstrukcji dachu. Mimo zapewnień Artura Zycha, iż pozostała część murów zostanie do końca sierpnia 2019 roku przykryta prowizorycznym dachem, do 2020 roku nie przeprowadzono żadnych prac mających na celu ratowanie zachowanej substancji historycznej.
Odpowiedzialnością za taki stan rzeczy burmistrz zrzuca na konserwatora zabytków, który według Artura Zycha stoi na stanowisku, że budynek należy remontować. Niestety jak uważa burmistrz, taki wariant jest bardzo drogi i nie do końca można określić jaką kwotą skończy się ta inwestycja. Nie wyjaśnia jednak, czym jest podyktowana taka opinia służb konserwatorskich.
Pytanie takie DWKZ zadał pan Marek Dral Lwowecki.info. W odpowiedzi Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków czytamy między innymi.
Jest to budynek zabytkowy wpisany do Wojewódzkiej ewidencji zabytków i przeznaczony do ujęcia w tworzonej przez Gminę Wleń Gminnej Ewidencji Zabytków, ze względu na podłoże historyczne oraz architekturę. Był to dawny HOTEL „Deutsche Haus” – pochodzący z XVII w. przebudowywany i rozbudowywany w 4 ćw. XIX i II poł. XX wieku, obecnie budynek mieszkalno – użytkowy – główny nr 3-5.
Budynek nie jest indywidualnie wpisany do rejestru zabytków i Konserwator Zabytków nie ma mocy prawnej nakazania odbudowy dachu. Budynek ujęty jest Wojewódzkim wykazie budynków zabytkowych i ujęty będzie w Tworzonej Gminnej Ewidencji Zabytków, położony na historycznym układzie urbanistycznym miasta Wleń. Naszym zdaniem Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Lwówku Śląskim powinien wydać nakaz zabezpieczenia budynku i jego odbudowy, ponieważ zagraża bezpieczeństwu publicznemu. W piśmie z dnia 26.04.2019 r. Burmistrz Wlenia informując o rozbiórce dachu, zobowiązał się do wykonania zabezpieczenia dachu – do końca sierpnia 2019 r.
Budynek dawnego „Deutsche Haus” to część tożsamości historycznej naszego miasteczka. Od połowy XVIII wieku mieścił się tu hotel, w którym odbywały się wszystkie znaczniejsze uroczystości związane z dziejami Lahn. W okresie powojennym tutaj mieściło się kino Jutrzenka i restauracja Basztowa. Zdjęcia hotelu możemy odnaleźć na niemal każdej przedwojennej pocztówce. Był dumą i chlubą Wlenian. Niestety działania władz doprowadzą w konsekwencji do jego rozbiórki. Wraz ze starymi murami zniknie część historii małego nadbobrzańskiego miasteczka. Pytanie, czy to kogokolwiek jeszcze obchodzi?





Andrzej Jaśkiewicz
w latach 70 kamieniczki na rynku też zostały wyburzone tak ,aby zostały ściany zewnętrzne..remont przeprowadzała ówczesna GOSPODARKA KOMUNALNA i problemu nie było.dzisiejsza władza nie ma szacunku do przeszłości..jakieś tam sentymenty..wszystko co stare jest bez wartości..nawet jak historyczne..ktoś ma wizję aby stare historyczne Miasteczko przebudowac na podobieństwo ZABOBRZA w Jeleniej Górze..a co mówi pani konserwator na dewastację najstarszego budynku tzw,Napoleona..na ul.Kościelnej..nie jest w interesie Miasta dbanie o starą zabytkową zabudowę..
Państwo powinno się wziąć ,za konserwatorów ,jak wszystko rujnują,zamiast pomagać i wspirać budynki zabytkowe,nie tylko brać kasę
Po co takie gdybanie? Po pierwsze w dzisiejszych czasach takie ruiny się rozbiera i odwzorowuje, po drugie środek się buduje ze standardami europejskimi, ppoz itd,a nie korytarze nie spełniające wymogów, po trzecie budowanie czegoś na starych piwnicach nie gwarantuje odpowiedniego podłoża, po czwarte dobudowanie czegoś do istniejącej ściany to wydanie podwójne kosztów budowy,a po piąte to konserwator coś wymaga to niech przeznaczy na to jakąś kwotę,bo to kolejna grupa wymagająca od kogoś nie dającą nic od siebie
Rozebrać nie można bo zabytek i właśnie w ten sposób stoi pełno takich ruin straszących.podobnie jak dom na końcu kościelnej ,przy pocztowej.po co trzymanie takich ruin,nikt tego nie odbuduje bo to wciul kasy ,lapeij więc niech straszy.
Konserwator powinien się tam wprowadzić,z rodziną