Kilka dni temu na jednym z portali społecznościowych została zamieszczona fotografia przedstawiająca wypełnioną śmieciami reklamówkę zawieszoną na drzewie przy jednej z ulic. We Wleniu walające się po ulicach śmieci na mieszkańcach chyba już dawno przestały robić wrażenie. Dziwią jedynie przyjezdnych, Dlatego nie zaskakują zamieszczone pod fotografią komentarze w większości żartobliwe, wprost bagatelizujące problem, a śmiać się bynajmniej nie ma z czego.

Przede wszystkim pokazują jak nikła, a z drugiej strony wybiórcza jest świadomość ekologiczna części mieszkańców. Śmieci, gruz odpady znajdowane w rowach przydrożnych, lasach niemal całej gminy to stały punkt zamieszczanych na portalu informacji. Co ciekawe o ile czasami wzburzenie wywołują pozostawione przez nieznanych sprawców odpady w przydrożnych rowach, to niemą akceptację zyskuje sytuacja, w której kilkadziesiąt ton gruzu wywiezione przez burmistrza trafia na polne drogi i to w sytuacji, gdy na miejscu stwierdzany, że gruz jest zmieszany z odpadami.

Przed wojną Wleń często nazywany był „Perłą Doliny Bobru”. Dzisiaj niestety zamienia się w śmietnik Doliny Bobru, niestety mam wrażenie przy dużym udziale władz gminy.