Po informacji burmistrza o możliwej zmianie operatora sieci wodno-kanalizacyjnej mieszkańcy Wlenia popadli w euforię. Potanieje woda, zmniejszą się opłaty za ścieki, firma z Bolesławca zmodernizuje oczyszczalnię ścieków za jedną trzecią wartości, wybuduje kanalizację na wsiach, zmniejszą się ubytki wody, a to wszystko z oszczędności. Do dyspozycji mieszkańców będzie telefon alarmowy, dzięki któremu będą mogli powiadamiać o awariach sieci wodociągowej, nie kryje z zachwytu nad możliwościami nowego operatora burmistrz.
Problem w tym, że z informacji opublikowanej na stronie Urzędu Miasta i Gminy nie wynika absolutnie nic, poza tym, że burmistrz zamierza przystąpić do spółki z firmą z Bolesławca. Nie wyjaśnia przy tym, na jakich zasadach miałoby się to odbyć.
Czy nastąpi jedynie zmiana operatora, czyli zarządcy sieci wodno-kanalizacyjną, a sama infrastruktura pozostanie w rękach gminy, czy wchodząc do spółki, nastąpi przekazanie sieci wodno-kanalizacyjnej do Bolesławca?
Prawdą jest jedynie to, że zgodnie z obowiązującą ustawą przez najbliższe dwa lata będą obowiązywały taryfy opracowane przez IZERY i zatwierdzone przez urząd Wody Polskie.
Jaka będzie cena wody po tym okresie? Jeżeli ktoś wierzy, że przy planowanych milionowych inwestycjach woda i ścieki potanieją równie dobrze może wierzyć w prezenty od Świętego Mikołaja. Ja raczej nie mam wątpliwości, kto za to zapłaci.

Andrzej Jaśkiewicz
Czasem dobrze wierzyc w Mikolaja ale osobiscie mam pytanie i moze ktos mi odpowie .A mianowicie w Nielestnie duzo gospodarsw ma wode z takzwanego lewego ujecia czyli z lasu no powiedzmy ,rozmumiem ze ta woda nie nadaje sie do spozycia bo na pewno jest zanieczyszczona ale myc samochody czy podlewac ogrody i prac w tej wodzie to niby mozna bo jest darmowa ale pytanie jest kto placi za scieki .Niw wszyscy maja wode z lewego ujecia i musza polacic za wode i scieki.Moze by ktos wreszcie to zwerifikowal czy placa za scieki te osoby co uzytkoja wode z lasu czy splidarnie rozklada sie oplaty na innych mieszkancow.Cos tu niegra panie Burmistrzu Gminy Wien.
Kiedy podlewasz ogrod to nie wlewasz wody do kanalizacji. Dlatego nie placisz za scieki. Wody z samochodu raczej tez nikt nie zanosi do toalety. Nie ma sciekow wiec nie ma oplaty. To chyba logiczne.