
Burmistrz daje zielone światło na wysadzenie mostu w Pilchowicach. Czytamy na łamach portalu Wirtualna Polska. Artur Zych stawia warunek: Most ma być obudowany, a linia kolejowa 283 musi znowu działać. Generalny Konserwator Zabytków dla WP mówi wprost. Most pilchowicki nie będzie wyburzony. Decyzje administracyjne wydają konserwatorzy – nie filmowcy, nie inwestorzy, nie producenci, ani nie samorządowcy.”
Nie ustają kontrowersje wokół mostu nad jeziorem pilchowickim. Przeciwko planom wysadzenia przeprawy protestują kolejarze, miłośnicy historii, turyści, okoliczni mieszkańcy, naukowcy, ludzie kultury i politycy.
Pod apelem do premiera Mateusza Morawieckiego, by powstrzymał Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przed wyrażeniem zgody na wysadzenie historycznego, ponad stuletniego, mostu podpisało się dwudziestu dziewięciu naukowców z politechniki i uniwersytetu wrocławskiego, poznańskiego i wielu innych prestiżowych uczelni. W obronie mostu staje Polski Komitet Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego.
O sprawie zabytkowej przeprawy pisały chyba już wszystkie media krajowe, a historia walki o zachowanie mostu odbija się szerokim echem poza granicami kraju.
Tymczasem, jak czytamy na łamach portalu Wirtualna Polska, burmistrz Artur Zych daje zielone światło na wysadzenie mostu w Pilchowicach. Stawia warunek: Most ma być obudowany, a linia kolejowa 283 musi znowu działać. Trudno powiedzieć czym jest spowodowana ta niezwykła wolta pana burmistrza w przeciągu zaledwie kilku dni. Jeszcze niedawno Artur Zych stał w pierwszej linii obrońców przeprawy. Dzisiaj nie jest już taki stanowczy.
Sprawę stawia natomiast jasno Prof. Magdalena Gawin, Generalny Konserwator Zabytków , która w wywiadzie dla WP mówi. Nasze zabytki, w tym mosty, mogą być wspaniałą scenerią powstających filmów. Ale nie ma mowy o ich niszczeniu. Wszelkie dywagacje i obawy związane z wyburzeniem mostu są bezprzedmiotowe. Zabytkowi nic nie grozi.
W swoim wpisie na Facebooku minister Magdalena Gawin dodaje: „Zabytkowi nic nie grozi. Wszelkie dywagacje i obawy związane z wyburzeniem mostu są w obecnym stanie prawnym – bezprzedmiotowe. Nie wyobrażam sobie, że poważny podmiot [np. producent filmowy – red.] może złamać prawo i mieć zarzuty prokuratorskie. Decyzje administracyjne wydają konserwatorzy – nie filmowcy, nie inwestorzy, nie producenci, ani nie samorządowcy”.

Szybko zmienił zdanie,tak jak p.i.s.obiecuje a potem,,,no cóż.
no wlasnie ale jak to sie mowi kasa nie smierdzi
Pewnie rządzić się czyjaś własnością to każdy potrafi. Ciekawe co ma burmistrz do tego mostu ? Chyba sie za bardzo zagalopował z wyrażeniem tego zielonego światła na wysadzenie mostu.
Jaki to biznesmen zrobił się z urzędnika. Ciekawe czy rozliczył już inwestycje które zakończono i nie widać końca!!! Niech wysadza swój fotel ale nie we Wleniu tylko tam gdzie mieszka. Znalazł się fachowiec od robienia interesów filmowych
Pani PROFESOR chyba nie wie że w naszej gminie niektórzy stoją ponad prawem…a swoją drogą jest takie przysłowie…NIE WIADOMO KIEDY GŁUPI ŻARTUJE..poza tym,jaka wspaniała promocja regionu..kasa gminy na promocję 111 letniego mostu nie wydała nic..a na sądy??